Londyn. Morderstwo. Ofiara skatowana w domu własną figurką. Śledztwo prowadzi Francuz z
wymiany międzynarodowej (Lino Ventura). Szybko trafia to psychiatryofairy. Ta udziela mu wielu
ciekawych informacji, o złudzeniach, jakie miał nasz nieszczęśnik za życia. Wydawało mu się, że
za pomocą mysli i chęci zabijał ludzi. Przy tej okazji oglądamy bardzo ciekawe retrospekcje, w
których Richard Burton wypada świetnie. Fabuła jest wciągająca, klimat bardzo dobry. Ogląda się to
świetnie, choć z czasem film przybiera na naiwności. Końcówka robi wrażenie jeśli chodzi o
realizację, ale jednak zabrakło mi tu jakiegoś naprawdę mocnego akcentu na koniec. Tak czy siak
polecam.