Ciekawostka - twórcy nie odrobili lekcji. Akcja filmu dzieje się w 2003 roku, a w jednej ze scen w radio leci piosenka Britney Spears - Toxic, która została wydana dopiero w styczniu 2004. :)
Szykuje się kolejny wielki hit. Za kamerą dziaderska pani reżyser bez dorobku, do spółki z producentami wybitnego Morbiusa. Natomiast przed kamerą, w roli charyzmatycznych strong femin, dziewczyny w spandex’ie w 50 odcieniach Greya. Powinni wziąć przykład z "Batgirl" DC i po sukcesie "The Marvels" odłożyć to na półkę,...
więcejJej gry aktorskiej starczyło jedynie na sceny w karetce na początku filmu. Poza tym jej gra była taka nijaka i pozbawiona emocji.
Ten film jest tandetny - i spoko na to właśnie liczyłem, na tandetną śmieciówę, coś na poziomie Black Adama. Liczyłem na rozrywkę, na ubaw z tego jakie słabe są teksty, aktorstwo itp., tutaj film dostarcza, ale jest za nudny i jakieś 30 minut za długi. Niepotrzebnie się zatrzymuje, gdyby postarali się spiąć tę...
...jakieś 10 lat temu, kiedy na każdą produkcję Marvela czekało się z wypiekami na twarzy?... Nie wiem co tam sie stało, ale to już kolejna po Marvels kosmiczna lipa. Znowu baby kopią po dupie faceta, bla bla bla. Jaram się tym wszystkim od pierwszego Iron Mana jak mały dzieciak, ale po Deadpoolu trójce chyba przyjdzie...
więcejCzegoś tak głupiego to ja już dawno nie widziałem, to nie ma scenariusza, za 80 mln można zrobić prawdziwy dobry film. Tutaj mamy jakiś gniot dotyczący właściwie nie wiadomo czego. Marvel skończył się na Avengers: End game.
O występujących aktorach lepiej nic nie pisać
Jeżeli zbyt głęboko odejdą od wizerunku komiksowego - co już jest zapowiadane to pewnie skończą jak Morbius i serial okaże się gniotem. Zresztą Sony potrafiło zrobić SM Hollanda ale te powstały przy MCU. Już od dawna wiadomo, że Sony zamiast robić gówno (bo oba Venomy też miały nie aż takie hurra optymistyczne...
Ciekawe ile kosztował product placement Pepsi. Ja nie wiem, czy bym zapłacił choć dolara, zważywszy na zakończenie i wykorzystanie znaku towarowego Pepsi...
Obecnie film ma średnią 4 z hakiem i tak, jak sama ocena wydaje mi się adekwatna, tak wiele filmów o większej średniej zasługuje na ocenę podobną bądź niższą.
Osobiście lubię te miałkie filmy superhero od Sony, bo nie są wypchane woke farszem - tutaj mamy cztery protagonistki walczące z chłopem, ale nawet przez...
Nie dajcie się zwieść wszystkim zabawnym opisom filmu na Twitterze, recenzjach itd. To absolutnie nie jest ten typ filmu gdzie jest tak zły, że aż zabawny, tylko bez sensowny i NUDNY, a podczas seansu się tylko sprawdza za ile koniec, dopiero jak już myślisz o nim po samym obejrzeniu, to jesteś w stanie opowiadać to...
więcej