PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37810}

Poskromienie złośnicy

The Taming of the Shrew
7,6 2 384
oceny
7,6 10 1 2384
Poskromienie złośnicy
powrót do forum filmu Poskromienie złośnicy

Fajny film

ocenił(a) film na 6

Dziwię się, że tak mało osób obejrzało ten film, tym bardziej, że główną rolę zagrała Liz Taylor (i to jak!).
Film fajny, dobre kostiumy, a na dodatek można się zdrowo uśmiać. Polecam!

sonnchen

zdrowo uśmiać??? Dawno nie widziałam tak smutnego filmu!

ocenił(a) film na 7
SylviaVivaldi

No cóż, nie każdemu musi odpowiadać humor tego filmu. Ja się pośmiałam, a na dodatek przypomniałam sobie czasy dzieciństwa, kiedy byłam taką małą złośnicą ;). Ogromny ukłon w stronę Elizabeth Taylor, bo zagrała pierwszorzędnie. Moim skromnym zdaniem niewiele aktorek byłoby w stanie ją przebić albo chociaż jej dorównać.
Film odprężający, w sam raz na letni wieczór.

samaga

tak, może mi po prostu nie odpowiada taki humor. bo ja widzę tutaj tylko film (i sztukę) o poniżeniu i odczłowieczeniu. ta historia powstała wieki temu, a chyba wciąż jest aktualna, skoro ludzie widzą w niej dobą komedię i tyle... i nie czują się (conajmniej) nieswojo.

ocenił(a) film na 8
SylviaVivaldi

Ja również czuję się nieswojo, widząc poniżanie się i znęcanie, jednak Szekspir jest mistrzem w łączeniu dramatu i tragedii. Co rusz pada więc a to żart słowny, a to sytuacyjny. A miny Taylor są tak wymowne, że wywołują uśmiech współczucia, podszyty jednak cichym "sama się w to wpakowałaś".

Spirralka

masz rację... mogła przecież być cicha, grzeczna, potulna i rzucić się do stóp swemu wybawicielowi... faktycznie sama się w to wpakowała.
pozostaje nam tylko radować się że nie żyjemy w elżbietańskiej Anglii albo w wyobraźni Szekspira! bo wybacz, ale jemu nie chodziło o ukazanie tragedii Kathariny tylko ośmieszenie jej i kobiet które nie chcą być własnością swoich mężczyzn. dobrze chociaż że widzisz tu jakąś tragedię bo wydaje mi się, że sam autor jej nie widział.

ocenił(a) film na 8
SylviaVivaldi

Nawet na pewno. Był homoseksualistą, więc niekoniecznie lubił kobiety. Jego Petruchio wprost powiedział odnośnie Katarzyny: "Chcę być panem mej własności". Czyli wszystko zgodnie z duchem epoki. Można powiedzieć instrukcja tresury z prześmiewczą akceptacją ówczesnego ogółu publiczności. I to tresury, która się znakomicie udała. To przecież właśnie Katarzyna pierwsza przybiegła potem na wezwanie męża, jeszcze targając ze sobą inne krnąbrne żony. Ona nie tylko się podporządkowała, ona sposób życia w uległości szerzyła wśród znajomych kobiet. Niestety, inaczej być nie mogło i jeszcze długo tak było.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones