hmm w sumie nie ma co się dziwić... kino francuskie (czyt. europejskie) nie jest tak do końca doceniane. A szkoda, bo naprawdę warto się nim zainteresować. Filmy francuskie są dość specyficzne, ale jak dla mnie o wiele bardziej wartościowe niż to co teraz można zobaczyć w kinach... Stare filmy i do tego europejskie to jest coś wspaniałego. A filmy Godarda należą do tych, któe warto obejrzeć. Karina nieźle w nich wypadła. Cenię sobie tą aktorkę i żałuję, że ludzie teraz wolą oglądać jakieś bezsensowne filmy amerykańskie a takie głębokie i pełne zyciowej mądrości w ogóle nie są oglądane.
No coż, takie czasy nastały... mam nadzieję, że ktoś tam jeszcze lubi stare, francuskie filmy :)
Szkoda, że tak mało jest wpomniane o Karinie.
Kino europejskie jest najlepsze, bezapelacyjnie.
A lata 60 dla kina francuskiego można by nazwać okresem złotym.
Niewyczerpane źródło inspiracji!
Ikony, ikony.
Tak samo uwielbiam kino francuskie, juz od lat. Dla mnie jest ono bardziej prawdziwe aniżeli inne. O komediach to juz nawt nie wspomne, bo francuzi są w tym mistrzami. Godarda odkryłem stosunkowo niedawno. Widzialem "Bande a part" notabene z angielskimi napisami, film przedni. Ze śliczną Anna Kariną.