ta piękna kobieta jest jedynym powodem przyznania temu gniotowi 3 gwiazdek (a nie jednej, czy dwóch) temu gniotowi. Nawet takiemu wybitnemu reżyserowi, jak Joseph Losey zdarzają się wpadki.

prima sort pokraka, po każdym monologu nieustraszonej kobiety miewającej ataki nieuzasadnionego lęku na temat życia i jego sensu dosłownie pęka się ze śmiechu!

alegoryczna, pełna symboli historia starzejącej się, wyniszczonej (fizycznie i mentalnie) przez życie dawnej gwiazdy. za kamerą Joseph Losey, scenariusz autorstwa Tennessee Williamsa, ale sama wizja zdaje się być dosyć niepełna, zbyt wątło osadzona w rzeczywistości, aby poruszyć i wciągnąć. stąd też największą atrakcją...

Chętnie się wymienię za jakiś inny klasyk z Elizabeth Taylor, Brigitte Bardot itp.

Z góry dzięki za pomoc ;)